Z tego, co wiem, „Rok 1920” ma w środowisku pasjonatów planszowych strategii status gry kultowej i – co być może nawet jest ważniejsze – bardzo grywalnej pomimo upływu wielu lat od pojawienia się na rynku. Rzecz jasna maniakalni miłośnicy tego typu gier wypatrzyli już wszelkie błędy w instrukcji, wydali nowe, rozszerzone zasady, odbywają się nawet sędziowane…
„Wojna o Pierścień” jest dla mnie grą ważną nawet nie tyle z uwagi na realia, w jakich się rozgrywa, ale przede wszystkim ze względu na to, że to była pierwsza rasowa strategia, do której w życiu usiadłem. I choć od ostatniej rozgrywki minęło już naprawdę sporo czasu (liczonego w latach, niestety), to wciąż pamiętam, ile emocji towarzyszyło rozgrywkom – niezależnie od…
„Czerwona Rtęć” to kolejna gra, która do mojej kolekcji trafiła względnie niedawno (o ile 3 lata temu można uznać za „względnie niedawno”). Kupiłem ją na Allegro ze względów czysto kolekcjonerskich, bo kiedy zamawialiśmy gry z kumplami jako nastolatkowie jakoś nas nie zachęcał pomysł na grę szpiegowską i ten tytuł ominęliśmy, jak zresztą wiele innych. Okazuje się, że nie był to pierwszy raz…
„Bitwa na polach Pelennoru” znalazła się w mojej kolekcji dzięki wymianie (wspominałem już kiedyś: oddałem furę komiksów za furę planszówek), przez co mam do tego tytułu może nieco mniej sentymentu, ale uważam, że to naprawdę bardzo grywalny tytuł…