Otwieram oczy i łapczywie wciągam do płuc powietrze. Dopiero po chwili zauważam, że unosi się w nim słodkawy, lekko metaliczny zapach rozkładającej się krwi. Co do…? Rozglądam się. Po chwili wszystko jest jasne. Mój hibernator i pół podłogi są unurzane we krwi gościa, który był naszym pokładowym medykiem. Reszta załogi…
Na „Moto Masters” trafiłem zupełnie przypadkowo, bo dopóki nie wypatrzyłem tego tytułu na aukcji, nie miałem nawet pojęcia o jego istnieniu. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że i o samej grze w Internecie brak informacji (a przynajmniej ja na nie nie trafiłem), tym bardziej więc nie miałem żadnych wątpliwości, czy…
Chyba najbardziej specyficzną cechą planszowego „Bruce’a Lee” jest to, że choć można grać nawet w cztery osoby, to tak naprawdę jest to gra przeznaczona dla jednego gracza – tu szacunek za wierność konwersji pod tym względem, bo przecież w zręcznościowe gry komputerowe gra się zazwyczaj samemu, a ten „Bruce Lee” był reklamowany jako gra komputerowa bez…
„Troll football” to modelowy wręcz przykład gry, która ma ciekawą mechanikę, jeszcze ciekawszy pomysł i na dokładkę jest zrobiona z jajem (czyli posiada wszystkie cechy przemawiające za tym, żeby w nią zagrać), a która pomimo tego na mój stół nie trafi. I nie jest to wina gry, tylko mojej całkowicie prywatnej niechęci do narodowego sportu…