„Wojna o Pierścień” jest dla mnie grą ważną nawet nie tyle z uwagi na realia, w jakich się rozgrywa, ale przede wszystkim ze względu na to, że to była pierwsza rasowa strategia, do której w życiu usiadłem. I choć od ostatniej rozgrywki minęło już naprawdę sporo czasu (liczonego w latach, niestety), to wciąż pamiętam, ile emocji towarzyszyło rozgrywkom – niezależnie od…