Na Moto Masters trafiłem zupełnie przypadkowo, bo dopóki nie wypatrzyłem tego tytułu na aukcji, nie miałem nawet pojęcia o jego istnieniu. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że i o samej grze w Internecie brak informacji (a przynajmniej ja na nie nie trafiłem), tym bardziej więc nie miałem żadnych wątpliwości, czy ją kupić. Sytuacja jest tym ciekawsza, że wydawcą jest ARCUS CLUB, czyli firma odpowiedzialna za wypuszczenie swego czasu gry-legendy pod tytułem Sukces, na którą po dziś dzień poluję (może ktoś ma? Chętnie odkupię :D).
Spodobało mi się wydanie Moto Mastersów: bardzo solidne pudełko, plastikowe pionki, gruba tekturowa plansza podklejona płótnem na zgięciach i dwustronne żetony* sprawiają, że gra powinna znieść wiele rozgrywek bez widocznego uszczerbku (przynajmniej w teorii). Niestety, nie da się tego samego powiedzieć o instrukcji, która na jednej ze stron zawiera tabelę niezbędną do gry, najlepszym wyjściem jest więc skserowanie tej potrzebnej strony albo zrobienie odpowiedniej tabelki samodzielnie – jest bardzo prosta.
Jeśli miałbym tę grę do czegoś porównywać, to Moto Masters najbardziej kojarzy mi się z mocno uproszczoną wersją Szaleńczego wyścigu Noviny, ale to w sumie tylko pierwsze wrażenie, wywołane przez wizualne podobieństwo plansz – tak naprawdę mechanika jest całkowicie inna (w Moto Masters dużo prostsza). Uważam jednak osobiście, że pomimo prostoty zasad Moto Masters może dostarczać sporej dawki emocji zwłaszcza przy grze w kilka osób, ale to jednak będę musiał dopiero jakoś przetestować. Póki co gra trafia na półkę z adnotacją „w bliżej nieokreślonej przyszłości koniecznie zagrać!”, poniżej natomiast lista zawartości.
W pudełku z Moto Masters powinny być następujące elementy:
– plansza (formatu zbliżonego do A2)**
– 2 kostki k6 (standardowe sześcienne)
– instrukcja (zawiera tabelę użycia żetonów potrzebną do gry, nie zawiera jednak spisu elementów)
– 20 pionków z oznaczeniem cyfrowym w górnej części:
– 4 pionki czarne (2 z cyfrą „1” i 2 z cyfrą „2”)
– 4 pionki czerwone (2 z cyfrą „1” i 2 z cyfrą „2”)
– 4 pionki niebieskie (2 z cyfrą „1” i 2 z cyfrą „2”)
– 4 pionki zielone (2 z cyfrą „1” i 2 z cyfrą „2”)
– 4 pionki żółte (2 z cyfrą „1” i 2 z cyfrą „2”)
– 80 tekturowych żetonów, w tym:
– 40 żetonów zielonych
– 20 żetonów brązowych
– 20 żetonów granatowych
——————————————
* Niektóre z nich w zakupionym egzemplarzu się rozkleiły, więc wiem już, że są trzyelementowe: składają się z tektury oraz dwóch kolorowych oklein po każdej stronie żetonu.
** W kupionym przeze mnie egzemplarzu znajdują się 2 plansze (w tym jedna przedarta na pół na łączeniu – ktoś miał krzepę…) i 2 instrukcje, jest to więc kolejny tytuł wpisujący się w tradycję wrzucania do pudełka różnych nadmiarowych elementów. Rzecz jasna istnieje też możliwość, że pierwotny właściciel gry kupił ją z przedartą planszą i poprosił wydawcę o nową, ale to tylko spekulacja – człowiek, od którego Moto Mastersów kupiłem, nie wiedział nic na temat historii sprzedawanego egzemplarza, a szkoda…
Leave a Reply