„Bogowie Wikingów”, o ile mi wiadomo, nigdy nie wyszli w wersji pudełkowej – na pewno były dostępne dwa wydania gry, różniące się od siebie szatą graficzną planszy, ale oba były wydaniami broszurowymi. Rzecz jasna taki sposób wydania był dla firmy o wiele tańszy, jednak z perspektywy gracza wcale nie był to taki fantastyczny patent – w latach dziewięćdziesiątych woreczki strunowe w naszym kraju nie były łatwo dostępne (o ile w ogóle były), więc żetony przechowywało się albo w pustych pudełkach po zapałkach, albo na przykład w plastikowych pudełeczkach po kliszach fotograficznych. Ewentualnie w pustych opakowaniach po bombonierkach – to rozwiązanie miało ten plus, że jeśli bombonierka była odpowiednio duża, w pudełku mieściła się też sama plansza i instrukcja gry, co zdecydowanie ułatwiało przechowywanie. Tego sposobu używałem osobiście, dzięki czemu mój egzemplarz „Bogów Wikingów” przetrwał niemal ćwierćwiecze w stanie graniczącym z doskonałym i to pomimo raczej intensywnego użytkowania.
Rozgrywkę wspominam jako emocjonującą i to niezależnie od faktu, że częściej zamiatano mną podłogę niż na odwrót. Możliwe, że to efekt mojego patologicznego wręcz przywiązania do tych dobrych – z tego, co pamiętam, to chyba tylko raz zagrałem ekipą dowodzoną przez Lokiego i jakoś się tak niefortunnie złożyło, że nawet nie zdążyłem wszystkimi uciec z walącego się Tęczowego Mostu. Wolę myśleć, że to był mimo wszystko zwykły pech niż kompletny brak taktycznego myślenia…
AKTUALIZACJA – 16.01.2015:
Okazuje się, że „Bogowie Wikingów” to kolejny tytuł, o którym nie wiedziałem wszystkiego, choć wydawało mi się, że wiem. Jak z pewnością zauważyliście, ukrywający się pod nickiem Ozi84 Pan Maciej Rynarzewski (odwiedźcie jego stronę i bloga, to naprawdę fajne miejsca w sieci) poinformował w komentarzu, że ma wydanie pudełkowe. Przyznaję, że ta informacja mnie solidnie zaskoczyła. Pan Maciej spełnił moją prośbę o podesłanie kilku zdjęć pudełka – wrzucam jedno, takie najbardziej reprezentatywne (przy okazji przepraszam, że trwało to aż tak długo – zdjęcia otrzymałem na przełomie września i października 2015). Największe różnice to kolorystyka, inny układ tytułu gry oraz obecność w pudełku 1 kostki k6 i szczerze powiedziawszy wersję pudełkową uważam za zdecydowanie brzydszą z uwagi na spory nadmiar czerwieni. Ilustracja z wydania broszurowego ma według mnie zdecydowanie więcej klimatu, ale to oczywiście wyłącznie moje zdanie. A oto rzeczona ilustracja z pudełka „Bogów Wikingów”:
Poniżej zawartość pudełka po bombonierkach firmy Goplana, w którym moi „Bogowie Wikingów” przebywają do dziś:
– plansza-mapa Asgardu (która jest jednocześnie okładką w posiadanej przeze mnie wersji broszurowej)
– instrukcja
– 64 żetony, w tym:
– 6 żetonów z cyframi od 1 do 6, zastępujących kostkę k6
– 1 kostka k6 (standardowa sześcienna) – wyłącznie w wersji pudełkowej
– 16 czarnych żetonów próżni (do zakrywania segmentów niszczonego Tęczowego Mostu)
– 1 pomarańczowy czysty żeton (zapasowy)
– 22 żetony sił Asgardu, w tym:
– po 1 sztuce: Thor, Odin, Heimdall, Frey, Magni, Modi, Tyr, Vidar, Dwalin, Freke/Gere, Forseti, Sif, Uller, Walkirie, Yggdrasill
– 1 x Burza Freya
– 6 x Wojownik
– 19 żetonów sił Chaosu, w tym:
– po 1 sztuce: Jormungandr, Fenris, Garm, Loki, Surtur, Thrym, Hela
– 6 x Lodowy Gigant
– 6 x Płomienny Gigant
Witam. Posiadałem te gre w szkole podstawowej . Czy jest szansa ze ltos ma jakieś skany i może wysłać?
pozdrawiam i dziękuje
Po świętach postaram się zebrać wszystko, co mam i podesłać jakoś – dysponuję skanem żetonów i planszy z mojego egzemplarza gry. Instrukcję musiałbym dopiero poskanować. Odezwę się, jak już będę ją miał w plikach – pewnie dopiero po Nowym Roku. Spokojnych świąt!
Dzień dobry, czy mógłbym prosić o komplet. Oczywiście do użytku własnego. Kiedyś miałem prawie wszystkie tytuły Encore – łącznie z Bogami Wikingów. Z głupoty wyrzuciłem te skarby na śmietnik. Teraz zbieram na nowo 🙂
Czołem!
Jak tylko będę mieć komplet, to się odezwę. Chwilę zejdzie, bo skaner umarł i kolejny raz już go nie wskrzeszę, niestety – muszę kupić nowy… Tymczasem podesłałem to, co mam. Pozdrowienia!
Witam, wlasnie znalazlem wasze wpisy.
Lata temu posiadalem ta gre…jest swietna.
Jezeli podal bym email, to czy przeslali byscie zdiecia tak bym je wydrukowal i zagral ”sobie” czasem 😉
dzieki
Myślę, że coś da się zrobić 🙂
A ja zdobyłem właśnie idealnie zachowane wydanie Bogów, ale o dziwo w wersji pudełkowej… zastanawiam się nad chronologią wydania tej wersji w stosunku do broszurowych.
Co do chronologii nie jestem w stanie w żaden sposób określić, która wersja była wcześniej – podejrzewam, że wypuszczono na rynek obie jednocześnie, ale stuprocentowej pewności nie mam. Czy mógłbym prosić o choćby kilka fotografii pudełka z grą – jeśli to nie kłopot, wrzuciłbym je na stronę (wraz z informacją, od kogo pochodzą, rzecz jasna). No i ciekawi mnie bardzo, na jakim papierze wydrukowane zostały żetony oraz plansza: praktyka wydawcza „Encore” pokazuje, że powinien to być papier lepszy jakościowo od tego stosowanego w wydaniach broszurowych (w broszurach zwykle dla żetonów była stosowana szorstka tektura, w pudełkach taka nieco solidniejsza i „śliska” – tak przynajmniej było w „Gwiezdnym Kupcu”). Wszelkie informacje i szczegóły z chęcią udostępnię tutaj, podając oczywiście Ciebie jako ich źródło 🙂