„W kosmicznej otchłani” pamiętam z czasów młodości jako swego rodzaju rewolucję w „Magii i Mieczu” ze względu na to, że było to pierwsze rozszerzenie, w którym przeciwnicy byli naprawdę potężni, plansza nie pozwalała na jakąkolwiek interakcję pomiędzy Poszukiwaczami znajdującymi się na tych samych Obszarach, no i przede wszystkim…